5 czerwca 2014
W koło Macieju
Pukać dwa i pół raza. W stół,
pod stołem dzieje się wszystko,
co się nie śniło filozofom.
Ani gospodyniom domowym.
Tymczasem za oknem manifestacja, zgięci
w pół ludzie z papieru ciągną przez pół miasta.
Nad głowami dumnie powiewa transparent:
Pieprzyć kulturę, szczególnie wysoką.
W zaułku ostatni prawdziwi fryzjerzy pod słońcem
piją miętówkę, obok płonie ognisko – meble
po dziadku skwierczą niczym kiełbaski.
Pora kolacji.
A na to wszystko sypie śnieg
i przykrywa dość równą warstwą.
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.