7 sierpnia 2012
7 sierpnia 2012, wtorek ( popularność )
od lat prowadzę bloga. Zakładałam go z myślą o podzieleniu się moimi spekulacjami na tematy biblijne i ewangeliczne. Nie wszystkie interpretacje padające z "ambony" były dla mnie czytelne i chciałam to objawić szerszej publiczności. Wiedzę filozoficzną mam mizerną i raczej miały to być takie zwierzenia naturszczyka.
Szybko się wycofałam z tego tematu ponieważ reakcja w komentarzach kłóciła się z moim pojęciem elegancji w dyskusji. Co pisałam, jak pisałam jest do przejrzenia, więc recenzją nie będę tutaj zanudzać. Ostatnio moje notki są żadsze, mniej emocjonalne, a i blogi mają silną konkurencję w postaci aktywności na FaceBooku, którego z kolei ja nie lubię, o przepraszam nie lajkuję ;).
Ostatnio odstąpiłam od zasady i umieściłam w notce przepis na paprykę faszerowaną, przyznam z lenistwa, bo ktoś mnie prosił o przesłanie, więc przy okazji zrobiłam z tego wpis i co, ano oglądalność wzrosła. Czy to oznacza, że gotuję bardziej interesująco niż filozofuję, czy to że łatwiej trawić niż myśleć?
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka