9 listopada 2012
9 listopada 2012, piątek ( atak chamstwa )
Odkąd za zestaw szmat szybko i wszystko myjący zapłaciłam cenę (w ratach) bardzo wyrafinowanego odkurzacza, domokrążcom stanowczo mówię nie. Jestem też mało czuła na odnowę religijną proponowaną przez uzbrojonych w biblię świadków jehowy. Podpisuję listy polecone listonoszowi, bo go znam od stu lat (chociaż sama nie mam tyle - to powiedzenie powstało na widok mojej niezniszczalnej szkockiej kraty, z którą nie mogłam rozstać się od czasów licealnych).
Od dziś asertywnie nie otworzę drzwi żadnym ankieterom. Długo pracowałam jako ten leniwy i rozpaskudzony urlopami i wynagrodzeniem belfer, ponad dwie dekady walczyłam o godność ludzką z wchodzącymi w dżunglę dorosłości nastolatami i jakoś walkę wygrałam z poczuciem, że bezpiecznie przejdę przez osiedle, ale to co mnie spotkało od ankieterów TPSA -> ORANGE wprawia mnie w osłupienie do tej pory. Żeby na progu własnego domu, bez cienia szacunku, może byli na haju, a ja nie testowałam, może jakiś bramulec im nie wyszedł, może na wodziankę nie zarobili, może, może, może...
Najbardziej z tego wszystkiego przeraziła mnie moja reakcja, byli dla mnie odczłowieczeni, agresywne bestie, bezwzględne i pewnie wybujała wyobraźnia podsunęła mi wizję tłumu im podobnych, którzy prą do celu za wszelką cenę z jedynym kodeksem moralnym - sukces za wszelką cenę jakikolwiek ten sukces miałby mieć wymiar.
29 kwietnia 2025
Eva T.
29 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Yaro
28 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
27 kwietnia 2025
sam53
27 kwietnia 2025
Yaro
27 kwietnia 2025
violetta
27 kwietnia 2025
Misiek
27 kwietnia 2025
drachma