13 maja 2014
13 maja 2014, wtorek ( truskawki )
ogrody, pisze się tyle o ogrodach - pamiętajcie o ogrodach - ogród jest pasją wysysającą wszyskie soki z ogrodnika. Odwracasz się, a tu nowy chwast, nowa podwiędnięta roślinka. Poisz, strzyżesz, sadzisz, przesadzasz. Nie mam ogrodu, ale wplątałam się w obsadzanie balkonu. To tylko 10 metrów kwadratowych. Bazylia, tymianek mięta, trochę cebuli, która puściła się bez kontroli. Teraz truskawki. Pani ogrodniczka powiedziała, że jedne są zwykłe, a drugie wiszące. Będą wypuszczać wąsy i kolejne kępki liści z owocami. Należy posadzić co 30 cm. Trochę się przeliczyłam z miejscem, ale zygzakiem obskoczę. Kwitną właśnie pelargonie, też te zwykłe i wiszące. Tzn tym wiszącym zabroniłam wisieć, bo był wiatr i jako mama kwoka obawiałam się, że mu się nie oprą. Zabieram się do rozsadzania sadzonek i przy okazji przypomniałam sobie o bazylii. Przetrwała, bo była niecarfourowa jak zapewniała pani ogrodniczka. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Jest czarnoziem uniwersalny, donice i nawet daktyle wybiły się na niepodległość. Nie miałam dotąd szczęścia do daktyli. Szybko kończą u mnie żywot, a powinny dożyć setki. Jakby nie patrzeć i nie fałszować metryki nie będę ich oglądać w pełnym rozkwicie. Ponoć każda kiść waży 50 kg. Ponoć.
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi