6 kwietnia 2013
6 kwietnia 2013, sobota ( morfing jak 4D )
Czasem jest tak, że nagle dokonujemy pewnej syntezy, zaczynamy rozumieć i uogólniać sytuacje, które wydają się takie osobiste. Znalazłam się dzisiaj w takim położeniu. Wymyśliłam pojęcie spojrzenia morfingowego. Nie opatentowałam tego określenia z lenistwa. Trzeba by sprawdzić, czy ktoś w świecie całym nie użył takiego sformułowania, powtarzam całym świecie licencjonowanych określeń. Szaleństwo. Przechodzę do naświetlenia czyli wytłumaczenia. Patrząc na osobę, którą długo znamy widzimy w niej nie tylko postać z dzisiaj, ale wszystkie wcielenia, które pamiętamy od momentu poznania do teraz. Nie możemy mieć pretensji do naszych mam i tatów, kochających cioteczek i wujków, że traktują nas infantylnie, oni mają, celują, w spojrzeniu morfingowym. Skąd to wiem? Ja tak mam, mam bardzo wyostrzone spojrzenie morfingowe i nic na to nie poradzę. Widzę w 4D - przestrzennie i czasowo.
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi