6 kwietnia 2013
6 kwietnia 2013, sobota ( morfing jak 4D )
Czasem jest tak, że nagle dokonujemy pewnej syntezy, zaczynamy rozumieć i uogólniać sytuacje, które wydają się takie osobiste. Znalazłam się dzisiaj w takim położeniu. Wymyśliłam pojęcie spojrzenia morfingowego. Nie opatentowałam tego określenia z lenistwa. Trzeba by sprawdzić, czy ktoś w świecie całym nie użył takiego sformułowania, powtarzam całym świecie licencjonowanych określeń. Szaleństwo. Przechodzę do naświetlenia czyli wytłumaczenia. Patrząc na osobę, którą długo znamy widzimy w niej nie tylko postać z dzisiaj, ale wszystkie wcielenia, które pamiętamy od momentu poznania do teraz. Nie możemy mieć pretensji do naszych mam i tatów, kochających cioteczek i wujków, że traktują nas infantylnie, oni mają, celują, w spojrzeniu morfingowym. Skąd to wiem? Ja tak mam, mam bardzo wyostrzone spojrzenie morfingowe i nic na to nie poradzę. Widzę w 4D - przestrzennie i czasowo.
31 marca 2025
Eva T.
30 marca 2025
Marek Gajowniczek
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
marka
30 marca 2025
Yaro
30 marca 2025
Arsis
30 marca 2025
Bezka
30 marca 2025
violetta
30 marca 2025
Belamonte/Senograsta