11 stycznia 2014
11 stycznia 2014, sobota ( analogie po 2000 lat )
Dzisiaj jestem pod wrażeniem dzienników Bazyliszka. Nie wiem jak to się stało, że zwracałam uwagę na jego poezję przede wszystkim. A tu odkrycie - taka bomba emocjonalna i filozoficzna. Zbiegło się to czytanie z niedawno zakończonym spotkaniem z młodym zaprzyjaźnionym małżeństwem. My "starzy" i oni. Rozmowa świetna, żadnej agresji, zaczepnego dochodzenia swego, raczej wielka próba zrozumienia tego co tak szybko zmienia się koło nas. Tego wielkiego zawirowania obyczajowego. Szansa na zadawanie odważnych, dociekliwych pytań, nostalgia za obracającym się w gruzy światem ufności w przekazywane od pokoleń prawdy. Nie wiem czemu papież Franciszek skojarzył mi się bezpośrednio z Panem Jezusem, który, wbrew temu co wnioskuje się z Ewangelii, nie stwarzał nowej religii, on chciał starej przywrócić moc sprawczą porządku społecznego. To nie pierwszy raz, jak wiemy z Bibli, plemiona żydowskie odstępowały od rygorystycznych wskazań boskich i nie pierwszy raz pojawiał się charyzmatyczny przywódca, który chciał ich nawrócić. Papież Franciszek wstąpił do świątyni, w której więcej kupczą niż się modlą, aż strach pomyśleć, że historia lubi się powtarzać.
12 sierpnia 2025
wiesiek
12 sierpnia 2025
ais
11 sierpnia 2025
Jaga
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
wiesiek
11 sierpnia 2025
violetta
11 sierpnia 2025
jeśli tylko
10 sierpnia 2025
sam53