11 stycznia 2014
11 stycznia 2014, sobota ( analogie po 2000 lat )
Dzisiaj jestem pod wrażeniem dzienników Bazyliszka. Nie wiem jak to się stało, że zwracałam uwagę na jego poezję przede wszystkim. A tu odkrycie - taka bomba emocjonalna i filozoficzna. Zbiegło się to czytanie z niedawno zakończonym spotkaniem z młodym zaprzyjaźnionym małżeństwem. My "starzy" i oni. Rozmowa świetna, żadnej agresji, zaczepnego dochodzenia swego, raczej wielka próba zrozumienia tego co tak szybko zmienia się koło nas. Tego wielkiego zawirowania obyczajowego. Szansa na zadawanie odważnych, dociekliwych pytań, nostalgia za obracającym się w gruzy światem ufności w przekazywane od pokoleń prawdy. Nie wiem czemu papież Franciszek skojarzył mi się bezpośrednio z Panem Jezusem, który, wbrew temu co wnioskuje się z Ewangelii, nie stwarzał nowej religii, on chciał starej przywrócić moc sprawczą porządku społecznego. To nie pierwszy raz, jak wiemy z Bibli, plemiona żydowskie odstępowały od rygorystycznych wskazań boskich i nie pierwszy raz pojawiał się charyzmatyczny przywódca, który chciał ich nawrócić. Papież Franciszek wstąpił do świątyni, w której więcej kupczą niż się modlą, aż strach pomyśleć, że historia lubi się powtarzać.
17 listopada 2024
1711wiesiek
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi