9 kwietnia 2020
Teatrzyki
Życie jest pełne ulotnych szeptów
ze spuchniętych ust, tych którzy odeszli,
utknęli pomiędzy krzywiznami dróg.
Tak twierdzi Andrzej, udzielny władca marionetek
wciąż obsiadujących ławki. To wrony,
te od rozdziobywania nadpsutych kalendarzy,
twierdzą Głupcy.
Im na pohybel w budce suflera wciąż padają
deszcze, poziom miękkości rośnie zatykając
miejsca pomiędzy słowami, te, już zbędne,
swobodnie opadają poniżej poziomu podłogi.
Chociaż twierdzili, że są lżejsze nawet od powietrza,
które rozrywa płuca do krzyku, obojętnie czy jest
pierwszy. Nikt nie sprawdza kolejności, ostatecznie
Andrzej może mieć rację.
Marionetki kraczą, raczej ironicznie.
27 listopada 2025
drachma
27 listopada 2025
wiesiek
27 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
Jaga
26 listopada 2025
wiesiek
26 listopada 2025
wiesiek
26 listopada 2025
sam53
26 listopada 2025
sam53