22 czerwca 2019
Monidło
Z ostro naświetlonych fotografii
przekolorowania – czarne usta i oczy
na krwisto.
Odbicie witraży przez pryzmat umęczonej
posadzki. Ciężkie buty wytarły
całą symbolikę.
Więc tylko we śnie na zeschniętych wargach
można odczytać kształt twoich oczu,
dysonans każdego kroku, który wiódł
aż po nieprzebaczenia.
Na stałe wpisane w milczenie pomiędzy
lewą a prawa stroną zdjęcia,
którego nie ma.
Szczególnie w ramce na ścianie.
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53