4 lipca 2019
Frazy urojone
Zza zakrętu zerkam w stronę raju
dla pełnych wątpliwości;
jest biało, niestety
w odcieniu trzydniowego śniegu:
a gdybym tak umarła przed wieczorem
nie składaj mi rąk na piersiach.
W nocy natomiast szeleści za oknem,
powstają zaspy, nawet gdy niebo
jak kryształ wydzwania zapomniane
sny dzieciństwa.
Wygięte szkło mruczy, całkiem po kociemu,
jednak nie pęka z wizgiem
budzącym poranne przemglenia.
Ciemność więc trwa, aż po ostatnie
wybicie oddechu. Ponad zaprzepaszczone
domy, wciąż pełne wypełnień
sztucznym światłem.
Po prostu zerkam w stronę piekła
dla pełnych wątpliwości;
jest czarno, niestety
w odcieniu spłowiałej ziemi:
a gdybyś tak się narodziła przed wieczorem
złóż mi usta do pocałunku.
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77