3 kwietnia 2019
Elementy kontrastu
W najzimniejszym zaułku pokoju
słyszę spazmatyczny oddech węża,
tylko że tego miejsca nie sposób
pomylić z rajem.
Nawet w ostatniej fazie snu,
gdy ten się nie kończy, jedynie przepływa
w przebudzenie.
Wciąż jeszcze rozchwiane na krawędzi
niepewnego zrozumienia.
I drażniący zapach raju wraz z gasnącym
szelestem liści.
Zapowiedź kwaśnego smaku jabłka
z ostrym clou ogryzka.
Wąż cichnie pełznąc w stronę światła,
aby stało się cieniem.
Ogród płonie w ciszy. Jak codziennie
niekompletnej.
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta