30 marca 2019
Raz, raz, raz
Oto próba życiorysu,
wypełnienie natarczywych pustek
pomiędzy datami.
Oto składam kolejną prawdę
z cząstek znalezionych na ścieżce
wydeptanej przez pokolenia.
Żebraków i innych uparcie wierzących
w rychłe nadejście, nawet szczęścia.
Chociaż zawsze następuje ciąg dalszy.
Zapętlony na szyi skazanego na wędrówkę
poprzez noce. Nieoświetlone,
z natrętnym głosem w tle:
dwa, dwa, dwa.
Oto jest próba końca.
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53