24 czerwca 2018
Samospalenia
Coraz sprawniej zaciskamy słowa
w grudki błota.
Do obrzucania ludzi z drugiej strony
przeszklonej tęczy.
I drżeń jakby więcej, rezonują
tuż przy powierzchni asfaltów.
Wżartych w skórę na wpół martwej
matki.
Poznaczonej bliznami świeżych
grobów, na które nawet niepewne
ręce nie położą kwiatów.
Coraz sprawniej układamy życia
w najprostsze wzory.
Żadnych zasupłań aż do najpewniejszych
zgonów.
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro