2 lutego 2018
Dekantancja
Zakochany w sobotnie popołudnie,
w niedzielę przed dziesiątą
było już po wszystkim.
Dlatego nad rozlanym mlekiem
łowię złote rybki.
Nie spełniają życzeń,
pływając zbyt płytko.
W ich smaku nie wyczuwam
delikatnej nutki cudu.
Więc z pokorą powtarzam: niezgrabne
metafory, nic na obraz i podobieństwo.
Odkochany w niedzielne przedpołudnie
zbieram siły.
Na sobotę, około dziesiątej.
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53