10 stycznia 2018
Teoria bez strun
Logika słowa i braki
w materii. Wciąż uzupełniane,
jednak w stopniu niedostatecznym.
Tyle żeby przetrwać pod podszewką
zdania. Z cicha szeleszcząc
wiersze.
Które, w sprzyjających warunkach,
zdają się poezją.
Szczególnie kiedy niewymawiane
żadną frazą.
A puenta i tak przypływa sama, jak zawsze
niechciana.
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
0020absynt
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt