4 grudnia 2017
Zdarza się
Niuanse semantyki wbijane
pod paznokcie, cowieczorna tortura
przechodząca w dojście.
Niestety do stanu skruchy.
Fałszywej, ale to też policzone
w poczet rozgrzeszeń.
Z naciskiem na nieodbyte
pokuty oraz pielgrzymki.
Do miejsc nieoznaczonych
na mapie. Błąd kartografa
wołający o pomstę.
Tylko niebo nieczynne, w godzinach
pracy. Taki figielek, zupełnie niczym
lista rzeczy do niezrobienia.
W każdym roku.
Za to kalendarze pełne słodkich
kociaków, aż nachodzi ochota
na miseczkę mleka.
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.