30 listopada 2017
Kącik miłośników deszczu
Z małych chmur,
chociaż może to nieistotny szczegół.
W każdy razie spada z góry,
a we mnie rośnie pogarda do omijania
raf przybrzeżnych i kałuż pośrodku.
Na przykład pustyni albo pokoju,
po którym spokojnie dryfuję
w kierunku bliżej nieokreślonym.
Jednak zawsze poprzez litanie
grzechów i uczynków.
Nawet dobrych – zależnie od punktu
widzenia. Oraz problemów z ostrością
brzytwy.
Chociaż nie tonę,
ewentualnie już utonąłem, stąd ten posmak
na języku. Prostackim, ale sprawnym.
Szczególnie w zakresie czynów.
Czego sobie i wam zazdroszczę.
Nieobyczajnie.
26 listopada 2025
sam53
26 listopada 2025
sam53
26 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
25 listopada 2025
Anthony DiMichele
25 listopada 2025
Anthony DiMichele
25 listopada 2025
sam53
25 listopada 2025
sam53
25 listopada 2025
Jaga
25 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
24 listopada 2025
wiesiek