15 września 2017
Świat nadal rośnie
Czas wycieka przez szczeliny miast
spuchniętych od nadmiarów.
W zimnym blasku świątyń
modlitwy zamierają w posadzkach.
Startych na proch, w którym nawet miłość
nie smakuje zapomnieniem.
Szepty tuż przed świtem skazują
spragnione dłonie na pustkę.
Mimo ciepła ciał i nadziei na dzień.
Ten zakwita za oknem, doskonale
obojętny.
3 sierpnia 2025
sam53
3 sierpnia 2025
wiesiek
3 sierpnia 2025
sam53
3 sierpnia 2025
absynt
3 sierpnia 2025
absynt
3 sierpnia 2025
absynt
3 sierpnia 2025
absynt
3 sierpnia 2025
absynt
2 sierpnia 2025
violetta
2 sierpnia 2025
wiesiek