6 września 2017
Niechciej
Obrodziło dobrymi radami
i seplenieniem wróżek nad filiżanką
lury.
W spelunie, gdzie gratis podają
nadmiernie wydekoltowane cycki
niemłodej barmanki.
Zupełnie bez związku zauważam,
że mam spocone ręce, błądzę
w granicach przeegzaltowanych fraz.
Może byłby wiersz, ale w gardle zasycha,
więc bezruch oraz natrętna mucha
w przygasającej rzeczywistości.
Chyba że to przymknięte powieki.
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga