11 czerwca 2017
Tomografia
Wlane kontrasty palą żywym
srebrem, przekornie milczę,
mimo ciśnień.
Śródczaszkowych, pomiędzy oczodołami
a ciemieniem, niegdyś miękkim.
W zapomnianych czasach wyjścia.
Na ląd, zbyt rozległy
jak na pierwszy niepewny
krok.
Chociaż pomiędzy nim a następnym
przyszłość. Chrzęści wciąż
mielona na papkę słów.
Kontrast spływa, kolejny oddech.
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53