12 maja 2017
Najprostszy punkt wyjścia
Mam własny nekrolog w pudełku po butach,
a może to tylko wycinek z gazety,
coś o nagłej śmierci.
Na pewno nie o narodzinach,
to się po prostu nie zdarza w tej części
planu.
Podobno boskiego, chociaż wciąż nachodzą
wątpliwości i duchy minionych świąt.
Niedokończonych z powodu ości wbitej
w stół.
Na sztorc
wisiał na niej opłatek,
aby ograniczyć do minimum ciąg życzeń.
I tak się nie spełniały, poza nielicznymi wyjątkami.
Lecz o nich nie warto wspominać,
wszyscy byli już pijani.
Śpiąc na sienku, przykryci obrusem
z plamami barszczu. Za którymś razem
zacząłem pisać dziennik.
Zaginął w pudełku. Tym samym.
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek
12 września 2025
ais
12 września 2025
smokjerzy
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin