12 maja 2017
Znicze
Na diabelskiej wyspie jesteśmy
panami życia, a śmierć sobie
tańczy na plaży — rozbrykana dziewczynka.
Zgnilizna.
Za przepierzeniem toczą się egzystencje,
zupełnie normalne, według wzorca.
Rys wcale nie słychać — chociaż szerokie.
Rozkład.
Na urodzinowym torcie nikt nie liczy świeczek.
Ślinka cieknie, kap na podłogę
i z poślizgiem — głową w parapet.
Mogiła.
Piękna stypa, znowu jesteśmy
panami życia, a śmierć sobie
w kąciku tasuje karty.
Pasjanse.
18 marca 2025
Marek Jastrząb
18 marca 2025
Eva T.
18 marca 2025
absynt
18 marca 2025
Marek Gajowniczek
18 marca 2025
jeśli tylko
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
ajw
18 marca 2025
ajw
18 marca 2025
AS
18 marca 2025
eyesOFsoul