4 lipca 2016
Samice nieznanego gatunku
Pierwszy znak; wyjście.
Uproszczony do czynności fizjologicznych
od siedmiu lat rysuję.
Krzywe na tłuczonym szkle.
W absolutnej ciemności liczę palce
u rąk. Wciąż od nowa,
pomijając kciuki. Uniesione w geście
zwycięstwa.
Nad oporną materią powiek.
Bezsen i na oścież otwarte okna,
za którymi nieustający szept natarczywych
kroków.
Nie milkną nawet w głowie,
mimo pewności milionów umarłych
gwiazd.
Ponadto wyuzdania warg,
czających się tuż pod krawędzią.
Uniwersum, czasu, parapetu.
Znak ostatni; wejście.
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
12 czerwca 2025
Jaga