25 kwietnia 2016
na jałowej ziemi
Człowiek zasiał kości przodków na ugorze,
czeka na plon nieurodzajów.
Wymodlone deszcze nie spadają,
nędza na przednówek.
Na nic krew baranka, woń kadzidła,
błagalna intonacja. Pierworodni
zaciskają powieki bojąc się ciemności
i nieprzeniknionych oczu ojców.
Matki załamują ręce piekąc chleb
z garści plewów rzuconych na wiatr.
Obłąkani tańczą zataczając kręgi
aż do upadku.
Bóg nie zmienia planów, więc wypadli
z obiegu toczą się po bruku
– zdawkowe monety niewarte
nawet spoconej ręki żebraka.
Na jałowej ziemi wzeszły kościotrupy,
klekoczą kośćcem odstraszając kruki.
Na horyzoncie czterej jeźdźcy
zawracają konie.
14 listopada 2024
we śnie widzę dziurę którąsam53
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 listopada 2024
0003.
13 listopada 2024
1311wiesiek
13 listopada 2024
naturaYaro
13 listopada 2024
jesienny obereksam53
13 listopada 2024
Nie szukajmy winnychdoremi
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro