25 april 2016
na jałowej ziemi
Człowiek zasiał kości przodków na ugorze,
czeka na plon nieurodzajów.
Wymodlone deszcze nie spadają,
nędza na przednówek.
Na nic krew baranka, woń kadzidła,
błagalna intonacja. Pierworodni
zaciskają powieki bojąc się ciemności
i nieprzeniknionych oczu ojców.
Matki załamują ręce piekąc chleb
z garści plewów rzuconych na wiatr.
Obłąkani tańczą zataczając kręgi
aż do upadku.
Bóg nie zmienia planów, więc wypadli
z obiegu toczą się po bruku
– zdawkowe monety niewarte
nawet spoconej ręki żebraka.
Na jałowej ziemi wzeszły kościotrupy,
klekoczą kośćcem odstraszając kruki.
Na horyzoncie czterej jeźdźcy
zawracają konie.
28 november 2024
IkarJaga
28 november 2024
2811wiesiek
28 november 2024
0025absynt
28 november 2024
0024absynt
28 november 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.