27 czerwca 2015
Roszada
Zapomniałem się obudzić, ze snu
w sen poprzez biel do czerwieni.
/ czerń; purpury/
A tam imię bestii na obwieszczeniu
o obowiązkowej utylizacji.
Zużytych słów – piec pluje popiołem,
coraz jaśniejszym, niczym śnieg. Dziewiczy.
Tymczasem ktoś wzywa nadaremnie,
ktoś bezcześci symbole.
Takie jak koło, trójkąt i inne figury
szachowe:
Piony o rozmiarze mrówki, królowa
całkiem ludzka, nawet z zapłakaną twarzą.
Wrzeszczący goniec:
za tymi drzwiami przestrzeń. Ogniu krocz za mną
Ale nie ma drzwi, tylko na horyzoncie
/ o ile to horyzont/ ostrzeżenie:
Strefa zagrożona wybuchem. Palenie
zabija.
***
Wieża cicho zmienia pozycję;
zapomniałem zasnąć, z dnia
w dzień poprzez czerwień do bieli.
/ szkarłat; szarości/
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
16 listopada 2024
0006.
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis