30 czerwca 2015
Wulgaryzmy
Pęknięty na pół, zakrzywiony w stronę
drugą.
Siła sprawcza drży. W oczekiwaniu
– napięta struna. Żar.
I ból zrastania, powroty zza zakrętu.
Znowu północ i przekrwawione
palce.
Nieuniknione zastyganie w przypadkową
formę. Po raz pierwszy, setny, ostatni.
Na do widzenia.
Nigdy i zawsze.
14 listopada 2025
violetta
14 listopada 2025
sam53
13 listopada 2025
sam53
13 listopada 2025
wiesiek
13 listopada 2025
Jaga
13 listopada 2025
ajw
13 listopada 2025
ajw
13 listopada 2025
ajw
12 listopada 2025
normalny1989
12 listopada 2025
wiesiek