10 lipca 2014
Upadki
Biednemu zawsze zachody za horyzontem,
wszystkie formy umartwienia ciała,
o duszy nie wspominając. Na porządku dzienny,
a szczególnie nocą.
Niechciane świętości, piedestały,
bez nachalnego wdrapywania,
szkoda rąk i nóg. Mogą się przydać
na drodze cnoty.
Tymczasowo plucie z mostu – zajęcie na miarę
potrzeb. Poziom wzrasta, powódź. Wreszcie
strącenia w czeluście, zupełnie bezbolesne.
Znieczulenie, amnezja.
By później móc opowiadać niestworzone
historie. Zasłaniając się tajemnicą
w najbardziej pikantnych momentach.
I tak nikt nie będzie słuchał – z szacunkiem.
Oraz pobłażliwością.
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53