8 marca 2014
Graduały - dzień po dniu
Gdybym był kimkolwiek innym – zawsze powtarzał
przy byle jakiej okazji. Nawet do jednej flaszki
za ostatnie pieniądze.
Wszyscy wiemy, że są rzeczy ważniejsze, ale jakoś
nie wychodzi – tonem usprawiedliwienia,
do ostatniego kieliszka.
Coraz niżej, z nadzieją na piekło, jakiekolwiek,
byleby przytulne.
Pomiędzy setką a setką, na ostatnich nogach.
Miała zielone oczy, mógłbym w nich utonąć,
lecz to takie banalne. Zresztą wybór należał
do mnie – bełkotał na zakończenie, jak zawsze.
Szedł do domu, co dziwne nikt nie wiedział
gdzie mieszka.
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.