26 lutego 2013
Kościół ustającej pomocy
Przerwa w modlitwie – piach w oczy sypnie,
kolana zabolą. Może szybka zmiana wyznania,
ale strach. Czysto teologiczny.
Refleksje w okolicach witraży pełne słońce.
Szept umierającego Łazarza, albo wibracja
komórki:
mój doradca kredytowy twierdzi, że przez dziury
w portfelu widać podszewkę świata.
Więc wyruszam na poszukiwanie Graala.
Niedaleko, dwie przecznice. Sklep z pamiątkami
„Tysiąc sto jeden drzazg z pala Słupnika”.
I pokuszenie, na które sam się wodzę,
w bramie, z puszki.
Później do spowiedzi, jako pokuta:
łyk żywej wody, pióro żar-ptaka.
Legendy, bajki, lecz ziarno
zasiane.
Na ugorze. Nie wzejdzie
słowo.
Jednak dane.
17 czerwca 2025
wiesiek
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw