1 marca 2013
Lord Wader słucha lirycznych pieśni
Po godzinach, w wykonaniu chóru
wykastrowanych młodzieńców.
Tymczasem na odległej planecie
urodziło się dwugłowe cielę.
Jak twierdzą znawcy to przynosi nieszczęście,
tyle dobrze, że w zanadrzu koniec świata.
I wojny wenusjańskie.
Co można odczytać z glosarium niezrozumiałych
języków.
On udziela dobrej rady:
Niepotrzebny nam cud rozmnożenia,
żyj oszczędnie, chleb smaruj cienką warstwą pasztetu
z trocin.
Zawsze można wygrzebać uśmiech losu,
spod sterty przydatnych śmieci.
Nawet jeśli sąsiedzi nie mają o tobie dobrego
zdania.
A ona usłyszała od babki, niech jej ziemia:
Miłość nie wybiera, niech zbuduje dom, ty urodzisz dzieci.
Później długo i szczęśliwie.
Wader roni łzy, wzruszony.
Następnie wydaje rozkaz użycia głównej broni.
Gdyby to było takie proste – on, po wyłączeniu telewizora;
nie jest – ona, zjadając ostatniego paluszka.
29 września 2024
Śnię, że jesteś ze mnąMarek Gajowniczek
28 września 2024
tak trudno się zapomniećsam53
28 września 2024
Noc po ciężkim dniuMarek Gajowniczek
28 września 2024
jest w nas siła co o swojeYaro
28 września 2024
2809wiesiek
27 września 2024
Dwa krokiBelamonte/Senograsta
27 września 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 września 2024
2709wiesiek
27 września 2024
Na huśtawce nastrojuMarek Gajowniczek
26 września 2024
2909wiesiek