24 stycznia 2023
Postprawdy
I
Życie przychodzi niespodziewnie,
kiedy nie jesteśmy gotowi.
Stoimy w rozkroku zdziwieni przestrzenią.
Zamkniętą pomiędzy dłońmi staruszek.
II
Od kiedy wystraszył się śmiertelności
chodziły za nim cienie.
Właściwie aż do pogrzebu, wszysycy
inni udawali niewiedzę.
III
Nie każdy świt rozszerza źrenice,
szczególnie gdy noc nie wypełnia
wszystkich zakamarków.
Natarczywy klekot z szafy wywraca
sny na drugą stronę.
IV
Podawał wiek w miesiącach,
od pewnego momentu wierząc
tylko w złe miłości.
W butelkach umieszczał nadpalone
zdjęcia.
Nigdy nie dotarły do żadnej
bezludnej wyspy.
V
Myśli zamienione w słowa
są cięższe, przez to namacalne.
Tracimy je codziennie, aż po ostatnie,
które być może było też pierwsze.
VI
Wszystkie kroki w końcu milkną,
świat zamyka oczy.
Droga pozostaje pusta.
VII
Ewentualnie jest odwrotnie.
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka