10 grudnia 2022
Wycinanki
Infantyle wzorki na serwetce
z przydrożnego baru,
dwie piędziesiątki i śledź,
nie wiedzieć czemu po japońsku.
Tak czy inaczej trauma,
ze szczególnym uwzględnieniem
czwartej tuż przed wschodem,
gdy bełkot staje się adekwatny
do zastanej sytuacji.
Piszemy wiersze, szlaczkiem.
Na stole zalanym kompotem,
podobno z brzoskwiń.
Chociaż nie rosną po tej stronie
knajpy.
Oczy bolą jak wszyscy diabli
z nadzieją pukający do okien.
Tradycyjnie zamkniętych na pętelkę
z hetką, czy jakoś podobnie.
A wolne konie cwałują, hołubce
na oślej łące. Uparty tętent w głowie.
Czas kończyć, iść w stronę światła.
Tylko razi a tunel cholernie wąski
i żal niedokończonej wycinanki.
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53