7 grudnia 2018
Sekwencjonowanie
Owoc jego lędźwi okazał się mordercą.
Skrupulatnym, co wyniósł z domu.
Ten był pełny mieszkańców i tymczasowo
potępionych.
Chociaż o ostatnich nie warto toczyć
bojów, mimo wielokrotnych pokropków
i formuł.
Wygłaszanych naprędce.
Zresztą to przeszłość,
ważna tylko dla profilu, jako tako
skleconego z przedmiotów pożądania.
Dobrze by było gdyby reszta
stała się milczeniem – jednak słowa
rosły, pęczniały.
Wypełniając rozległe przestrzenie pomiędzy
Bogiem a prawdą.
Lecz, mimo wszystko, nie doszło
do spełnienia.
Chociaż naiwni twierdzili,
że to bolało bardziej.
Później odarci ze złudzeń kupczyli
na dziedzińcach.
Świątyń obróconych w świątynie.
Lub inne miejsca.
26 grudnia 2024
Augusta Luise pachnie miłościąsam53
26 grudnia 2024
*****sam53
26 grudnia 2024
MamidłoArsis
26 grudnia 2024
Królowa wiatru - z tomuBelamonte/Senograsta
26 grudnia 2024
Pod Twoją, Matczyną Obronę...Marek Gajowniczek
25 grudnia 2024
Powrót FeniksaBelamonte/Senograsta
25 grudnia 2024
przy tobieYaro
25 grudnia 2024
2512wiesiek
25 grudnia 2024
Tomasz Beksiński - 1958-1999Misiek
25 grudnia 2024
Święto to szabat - sobotadobrosław77