18 lutego 2018
Drę łacha
Koszula w strzępy, na deser
spruję swertera.
I to jest jedynie słuszna pisownia,
rzekłem.
Oportunistów wyzywam
na pięści – kto więcej zmieści
sadzy w lewicy.
Prawica zajęta biciem
piany na kompot.
Do popicia czystej
dawki powietrza.
Ponadto gruszki na pochyłej
a koza na wierzbie.
Gdzie ta tabletka?
Królestwo za połówkę
żony
– to już Szekspir, z pokoju obok.
6 maja 2025
wolnyduch
6 maja 2025
Eva T.
6 maja 2025
Yaro
6 maja 2025
wiesiek
6 maja 2025
Marek Jastrząb
5 maja 2025
wiesiek
5 maja 2025
Yaro
4 maja 2025
violetta
4 maja 2025
Marek Jastrząb
4 maja 2025
wiesiek