18 lutego 2018
Drę łacha
Koszula w strzępy, na deser
spruję swertera.
I to jest jedynie słuszna pisownia,
rzekłem.
Oportunistów wyzywam
na pięści – kto więcej zmieści
sadzy w lewicy.
Prawica zajęta biciem
piany na kompot.
Do popicia czystej
dawki powietrza.
Ponadto gruszki na pochyłej
a koza na wierzbie.
Gdzie ta tabletka?
Królestwo za połówkę
żony
– to już Szekspir, z pokoju obok.
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53
13 października 2025
smokjerzy
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53
12 października 2025
Marek Jastrząb