13 stycznia 2018
Zbrukanie
Egzegeza:
Począwszy od jaja. Uczta
z bezwstydnym spijaniem resztek,
aż do obrzmienia przełyku.
Pod koniec nic nie zostało,
a jednak siedzimy.
Otępienie zapisane na poczet
cnót.
Stan przejściowy:
Okolice południa, w przybliżeniu
jesteśmy ponad.
Każdym apelem do domniemanych
sił wyższych.
Więc bezustannie modelujemy
zdjęcia.
Na obraz i podobieństwo.
Ześrodkowanie:
Wszystko i tak się zamarze
na przemarzniętej szybie.
Chyba że zima
spłonie.
Popiół uczerni twarze
nawiedzonych.
I już nie będzie zakończenia.
14 listopada 2024
we śnie widzę dziurę którąsam53
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 listopada 2024
0003.
13 listopada 2024
1311wiesiek
13 listopada 2024
naturaYaro
13 listopada 2024
jesienny obereksam53
13 listopada 2024
Nie szukajmy winnychdoremi
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro