11 stycznia 2018
"Już witał się z gąską"
Rozmazując powietrze pomiędzy
szybkami przekrwawionych witraży
czekam na malowanie ciała.
Barwy chroniące przed zemstą
niepowołanych do życia.
Pod ołowianym niebem, które uparcie
nie chce runąć na głowy.
Nawet pokornych, z wyżartymi znamionami
na kolanach. Od żwirowych ścieżek,
co to podobno wiodą pod górę.
Tam czeka wniebowstąpienie, tylko powietrze
wciąż spływa gęstymi falami.
Wykrzywiając proroctwa i fatamorgany.
Już był w ogródku.
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
sam53
15 czerwca 2025
Arsis
15 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
wiesiek