22 lipca 2017
Pościel przeciwatomowa
W komplecie z łóżkiem, przenicowanym
wszystkim, co pomiędzy nami.
Szkoda, że stany nieważkości minęły
jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Leżymy, czekając na doręczenie pism
o ostatniej woli, chociaż z zaznaczeniem,
że niewpełni.
Władz nad minionym. Taki drobny żal
– nie każdy przedmiot da się otworzyć,
o ujrzeniu nie wspominając.
Więc może pora spać, w bezpiecznym
otuleniu. Dopóki jeszcze można przykryć
dzień i noc.
Choćby roztrzęsioną dłonią,
na chwilę zapominając o proroctwach
i zaklinaniu.
Czasu w miękkości ziemi.
Bezodwrotnie.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek