11 lutego 2017
Urojenia
Nie wybaczą nam wszystkich braków,
które obnosimy dumnie
dookoła miejsc pomieszkiwania.
Mając pełne kieszenie
zaprzepaszczeń połykamy okruchy
suchych bułek.
Chrzęszczą w zbyt t trudnych wyrazach,
wymawianych tylko w ekstazie.
Rozdajemy je pełnymi garściami
przygodnie spotkanym panienkom.
Z bardzo niedobrych domów.
Tych z czeluściami klatek i oknami
mytymi tylko raz.
Z okazji wielokrotnego zyabójstwa
na skutek wkurwu.
On dotyka także nas, wtedy zgrzytamy
zębami o bruk.
Po mordercach zapłaczą podwórka
z przeklętymi ławkami od nadużywania
sztuk. Przeżycia.
My, wciąż wypośrodkowani, podążamy
w kierunku krain, płynących.
W przeciwną stronę.
16 marca 2025
Yaro
16 marca 2025
sam53
16 marca 2025
sam53
16 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt