13 lipca 2016
Unicestwienia
Zacieśniam więzy z papieru, ze szkła
– dom to te nagie ściany odarte
ze zbędnych zapamiętań.
Zapewne gdzieś trwam, pomiędzy
wypłowiałymi kartkami zeszytów,
na podwórkach wyciszonych echem
wczorajszych spraw.
Na dnie czyjś oczu, bezimienny w zakamarku
lustra, przypadkowo odbity któregoś dnia.
Może nawet więdnę w zapomnianej butelce,
do ostatniej kropli.
Więc pod podłogą chowam zdjęcia, niezrobione
dla potomnych. Czarno - białe jak śnieg,
który znowu nie spadł. Na czas.
27 kwietnia 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53