12 sierpnia 2015
Głupie opowieści o spełnieniach
Powiedzmy, że świeci słońce,
temperatura wędruje w górę
słupka,
ale we mnie tkwią zimna,
dreszcze jak blizny. Więc zamazuję
obraz za oknem,
nie jest potrzebny, skoro jestem
stworzony
w stu procentach z makulatury
i surowców.
Wtórnych.
15 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
dobrosław77
15 listopada 2025
Jaga
15 listopada 2025
smokjerzy
14 listopada 2025
sam53
14 listopada 2025
wiesiek
14 listopada 2025
violetta
14 listopada 2025
sam53