24 marca 2014
Esy - floresy
Zanikanie w szybach posklejanych mrozem,
słowa w okolicach parapetu.
Między innymi: nie pożądaj bliźniego swego,
ani rzeczy.
Zima.
Gra nie ma sensu, szczególnie z czwartym
w domyśle, trzecim pod warstwą udeptanej ziemi.
Uprzejmie proszę nie strzelać do pianisty,
choćby był winny posiadania piątego
asa.
Noc.
Wciąż widzę martwe psy, które kochały bezwarunkowo
ludzi dobrych i ostatnich skurwysynów;
rzecz nazwana po imieniu.
Nie potrafię znieść puryzmu,
językowego między innymi.
Przedwiośnie
Zanikanie w rytmie topniejącego
czasu. Język zesztywniał; nadal zimno.
Brak ważnych zdań w okolicach
ocieplenia.
17 czerwca 2025
wiesiek
17 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
16 czerwca 2025
wiesiek
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Yaro
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
Marek Jastrząb
16 czerwca 2025
ajw
16 czerwca 2025
ajw