14 marca 2014
Podteksty
Szklanka ciepłej herbaty i chleb z masłem.
Tyle i aż tyle, bo wewnątrz,
tu gdzie powinno być ciepło
– śnieg.
Ostrożnie stawiamy stopy, aby nie sparzyć
pięt. Od pocałunków drętwieją usta, namiętnie
gramy w karty. Układając stosy
zapałek.
Na rozgrzewkę
przeliczamy puste butelki, portfele, skarpetki.
Do tych ostatnich trafią prezenty,
o ile Mikołaj zaśnie.
Ostatecznie mamy jeszcze zdjęcia
w starym albumie po dziadku, zasuszone kwiaty
oraz wszystkie inne braki.
Szklanka lodowata, chleb wyschnięty na wiór.
Tyle i aż tyle, bo wewnątrz,
tu gdzie powinno być
– już nic.
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.