31 października 2013
Fantasmagorie. Wróżenie z zewnętrzności
Kiedyś zabraknie rzeczy, będziemy ronić łzy.
Prawdziwej rozpaczy.
Rzewność zaleje męski pierwiastek,
w trzeciej szufladzie, obok skarpet.
Kobiety w bieliźnie opiętej na pośladkach
będą zapraszać na łyk herbaty.
Beznadziejnie.
Nikt już nie napisze poematu, najlichszego erotyka.
Prawda ciała zastąpi słowa.
Te ostatnie sczezną.
Pomijając może modły mizoginów
o powiększenie fallusa.
I utwardzonych w wierze o plagi.
Wszelkie, na czyjekolwiek głowy.
A ty zaczniesz się bać jej ust. O wiele za późno.
Skazany na zatracenie.
Lub ledwie wzmiankę w brudnopisie.
19 grudnia 2025
Jaga
19 grudnia 2025
sam53
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53