25 marca 2013
Wiersz, który chyba nie jest wierszem
Buduję zdanie. Nieskomplikowane,
może nawet równoważnik.
Nie zapominam o kropce,
znaki interpunkcyjne są ważne.
Czasami najważniejsze, ale to inna
historia. Do opowiedzenia przy filiżance
naparu ziołowego. Z zawartością
melisy. Uspokajającej.
Nadpobudliwość na kartce kończy
się dużą ilością skreśleń.
Na centymetr kwadratowy.
Co można ująć matematycznie.
Buduję puentę. Nieskomplikowaną,
może nawet quasi.
Nie zapominam o przewrotności,
zaskoczenie jest ważne.
z cyklu: Morfologia tekstu
5 stycznia 2025
chcesz mnie (humoreska)sam53
4 stycznia 2025
ZamyślenieMarek Gajowniczek
4 stycznia 2025
porozmawiajmysam53
4 stycznia 2025
ze wspomnień: o prawdziwychsam53
4 stycznia 2025
spóźniłem się na spotkaniesam53
4 stycznia 2025
0401wiesiek
4 stycznia 2025
jesteś Bogiemsam53
4 stycznia 2025
DzieciBelamonte/Senograsta
4 stycznia 2025
makijażYaro
4 stycznia 2025
Pierwszy śniegMarek Gajowniczek