14 marca 2012
Perełko
przychodzę czwarta
może piąta nad ranem
w śpiewie śmieciarek
uśmiechnięty w ryj
pukam do drzwi
w pościeli miękiej
jak puch marny kobiety
przytulony do piersi śnię
objęty gestem
odarty z przestępstw
wali mnie los całego świata
wylizać ci cipkę mała
jaruś miej litość
śpij
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek