20 stycznia 2012
Jak zwykle
rzuciłaś z grzmotem drobniaki na stół
iskry szklistych oczu potoczyły się w blasku monet
w czterech ścianach oazy poszarzało dziesiątym
drżenie głosu dotknęło troską malutkie jabłuszka
toczące się kuchennym chodnikiem
w objęcia otwartego koszyka
wiklinowych pasów bezpieczeństwa
stęsknione ciepła
pachnące sadem
wołały uśmiechem
chmury w oknach zmieniły kolor
z czterech stron wróciliśmy do ogrodu
ubrani
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta