15 grudnia 2011
Moje kubańskie cygara
w moim domu
jest dużo poetów
ja zbieram pety
prosto z ulicy
kromki chleba ze smalcem
przekładam nędzą
soloną cebulą
częstuję
wykrzywiają usta
trupiobladych twarzy
więc śpiewam im pieśni o kurwach
gram na harmonii wzruszeń
próbuję obudzić życie
oni palą moje wiersze
5 października 2025
wiesiek
5 października 2025
tetu
4 października 2025
ais
4 października 2025
wiesiek
4 października 2025
ajw
4 października 2025
ajw
4 października 2025
ajw
4 października 2025
dobrosław77
3 października 2025
Belamonte/Senograsta
3 października 2025
wiesiek