10 marca 2012
nie dziwię się wcale
że czasami mam dość poezji pijaków
przepisów na jajka w majonezie
galarety z nóżek na dworcach
miłości francuskiej o świcie
ogólnie kocham wódkę
kwiatostany marihuany
harmonię i skrzypce
codzienne biadolenie dziwek
doprowadza mnie do szału
łapię się za i przeciw
jak można powiesić się dla jednej dupy
trzy razy z rzędu nieszczęsliwej
wtedy nie wiem
czy rżnąć jeszcze czy płakać nad losem
mogę przecież wskrzesić jakieś padło
upominające się o miejsce
w moich wierszach
nie ma miłości
na środku wersalki
zapierdalam cudzą miedzą
wsród klekotu bocianów
niestraszne mi kosy
obawiam się o mięśnie kegla
w młodości miażdżyła banany
dzisiaj nie trzyma moczu
po dwóch piwach
i ośmiu winach
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53
16 września 2025
smokjerzy
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat