8 stycznia 2012
Smutno mi
pamiętasz
jak fajnie było kiedyś
gdy naga tańczyłaś na stole
najpiękniejsze standardy
czesterfildy i kawior z ruskim szampanem
rozpalał pocałunki na twoich udach
pachniałaś erotoplenną winnicą
igristoje wprost z piersi
i najpiękniejsze balony
nad mokrą cipką
woziła muzyka
każdej nocy płonęła melina w złotych zębach
rozpływała się wódka najmocniejsza na świecie
dużo tego było najdroższa nataszo
och dużo
aż strach wspominać
białoruska księżniczko
leżysz teraz równo nie martwisz się niczym
zawsze gdzieś pędziłaś w kurewskim tangu
bębenek nakręcał pięć pustych komór
czas strzelił szóstkę na chybił trafił
ostatnią zapałką
zapalę znicz
i pójdę samotny
po równi pochyłej
poganiany księżycem
coś tam wykrzyczę o miłości
rozpalając w mroku światełka
bilardowego rozbicia
bez białej bili
nawet gwiazdy
są takie rozpłakane
poprzez szyjkę butelki
wszystko jest gorzkie
bez ciebie wariatko
25 kwietnia 2025
wiesiek
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Yaro
25 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
25 kwietnia 2025
violetta
25 kwietnia 2025
sam53
24 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
Bernadetta
23 kwietnia 2025
Bernadetta