6 października 2013
6 października 2013, niedziela ( terra cota )
podróż podfiolet
pędzi kabriolet
włos ledwie trzyma się
czaszki
gap obok gapia
pędzi via appia
łakomiąc się takim
obrazkiem
o sole mio!
niebiosa wyją
krztusząc się deszczem
i gradem
gdy gattino z oddali
do primo voce w la scalli
- cagnolina gna z pysznym
obiadem
bo
mąż w dobrej wierze
robi w operze
mistrzowsko kładąc glazurę
karbinadel i pyry
w butelce spiryt
owinięty czule
w tekturę
o santa trójca!
para spod grójca
z ziemi polskiej za alpy
dwa lata temu
nie wiedzieć czemu
wyjechała ponoć
na narty
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek